Fot: Caio : https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/macbook-air-na-szarym-drewnianym-stole-67112/
Klątwa wiedzy – największy wróg budowania marki osobistej
Rzeczona klątwa wiedzy to nic innego jak błąd poznawczy. Pojawia się, gdy trudno Ci wyobrazić sobie, jak to jest nie wiedzieć tego, co już wiesz. To jakbyś próbował wytłumaczyć np. kodowanie komuś, kto dopiero uczy się podstawowej obsługi komputera. Dla ciebie to oczywiste, dla nich – kosmiczna technologia.
W efekcie Twoje komunikaty stają się zbyt skomplikowane. Używasz żargonu, pomijasz kluczowe szczegóły i zakładasz, że odbiorcy „po prostu to rozumieją”. Skutek? Tracisz ich uwagę, zaufanie i szansę na wywarcie wrażenia.
Klątwa wiedzy – problemem w budowaniu marki cybereksperta
Jako ekspert ds. cyberbezpieczeństwa przy budowaniu marki osobistej, np. za pomocą treści masz nie lada wyzwanie. W końcu Twoja branża jest pełna skomplikowanej technicznej terminologii, takich jak XDR, MITRE ATT&CK czy ransomware-as-a-service. To, co dla ciebie jest codziennością, dla klientów lub odbiorców brzmi jak obcy język.
Przyjmijmy, że piszesz artykuł o zagrożeniach w sieciach IoT. Twój odbiorca – właściciel małej firmy – zamiast dowiedzieć się, jak chronić swoje urządzenia, może utknąć na rozważaniu, co to w ogóle jest to „IoT”. Tak – wiem, to wydaje się dość absurdalne. Jednak rzeczywiście tak może być.
Efekt? Nie zbudujesz autorytetu, nie zdobędziesz zaufania, a Twoja marka osobista stanie się hermetyczna i niedostępna. To nie są już czasy, gdzie „barokowe ozdobniki” i podkreślanie swojej wiedzy na każdym kroku, przekonuje klientów. A przecież to autorytet w branży ma być Twoim największym atutem.
Dlatego warto walczyć z klątwą wiedzy. Bo to, jak mówisz, jest równie ważne, jak to, co mówisz. Eksperci, którzy uprościli swój przekaz, osiągnęli sukces – odbiorcami ich treści są już nie tylko ludzie z branży, ale i mainstream.
Spójrz np. na Mateusza Chrobaka, czy Piotra Koniecznego – w swoim contencie często unikają żargonu, dzięki czemu są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa.
Jak zidentyfikować klątwę wiedzy w swoich działaniach?
Pierwszym krokiem w walce z klątwą wiedzy jest jej rozpoznanie. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że ich komunikacja jest problematyczna, dopóki nie zobaczą efektów – lub ich braku. Istnieje kilka sygnałów ostrzegawczych, które mogą pomóc ci zidentyfikować, czy zmagasz się z tym zjawiskiem.
Zwróć uwagę na zaangażowanie, jakie generują twoje treści. Jeśli Twoje posty w mediach społecznościowych spotykają się z niewielką liczbą reakcji, a artykuły nie przyciągają uwagi, może to oznaczać, że ich język jest zbyt skomplikowany. Ludzie, którzy nie rozumieją Twojego przekazu, po prostu go ignorują. Niski poziom interakcji to często sygnał, że twoje treści nie są dostosowane do odbiorców. Chyba że na niszowości Ci zależy – to wtedy co innego.
Kolejną wskazówką mogą być pytania, które zadają Twoi odbiorcy. Jeśli słyszysz/czytasz rzeczy w stylu: „Możesz to wyjaśnić prostszymi słowami?” lub „Nie do końca rozumiem, o co chodzi,” jest to znak, że zakładasz zbyt wysoki poziom wiedzy u swoich odbiorców. Twoja komunikacja może być dla nich zbyt hermetyczna, co utrudnia im zrozumienie nawet podstawowych informacji.
Klątwa wiedzy w treściach – zmora ekspertów
Dodatkowo możesz zauważyć, że Twoje treści są odbierane jako zbyt techniczne lub „suche.” Jeśli teksty przypominają dokumentację techniczną bardziej niż przyjazny artykuł, prawdopodobnie zmagasz się z klątwą wiedzy.
Rozwiązaniem może być regularna analiza tego, jak twoje komunikaty są odbierane. Proste ćwiczenie, takie jak pokazanie tekstu osobie spoza branży i zapytanie, co z niego zrozumiała, może dostarczyć cennych wskazówek.
Zrozumienie tych sygnałów to pierwszy krok do poprawy. Świadomość, że twoje treści mogą być zbyt trudne do zrozumienia, otwiera drogę do wprowadzenia zmian i dostosowania komunikacji do potrzeb odbiorców. Im bardziej czytelne i angażujące będą twoje przekazy, tym skuteczniej zbudujesz swoją markę osobistą i dotrzesz do szerszego grona odbiorców.
Jak przełamać klątwę wiedzy?
Wyobraź sobie, że opowiadasz o najnowszych zagrożeniach ransomware na konferencji, a Twój przekaz trafia w próżnię. Odbiorcy zadają pytania, które wydają Ci się podstawowe, albo – co gorsza – nie zadają ich wcale, bo przestali rozumieć. Jeśli takie sytuacje są Ci znajome, prawdopodobnie padłeś ofiarą klątwy wiedzy.
Aby ją przełamać, musisz zacząć od zrozumienia, do kogo mówisz. Czy Twoim odbiorcą jest CEO, który martwi się o bezpieczeństwo firmy? A może młody przedsiębiorca, który dopiero zaczyna myśleć o zabezpieczeniu swoich systemów? Albo w ogóle zespół IT w dużej korporacji?
Nie każdy ma twoje doświadczenie ani znajomość skomplikowanej terminologii. Dlatego twoim zadaniem jest dostosowanie języka do poziomu ich wiedzy i potrzeb.
Mów prostym językiem, który nie odstraszy żargonem. Jeśli przedstawiasz koncepcję zero trust, wyjaśnij ją jako „strategię, która zakłada brak zaufania do wszystkich użytkowników czy urządzeń – nawet wewnątrz firmy”. Dzięki temu twój odbiorca lepiej zrozumie, o co Ci chodzi.
Walcz z klątwą wiedzy przez analogie i metafory
Jednym z najskuteczniejszych sposobów na uproszczenie przekazu są analogie i porównania. Przenieś złożone pojęcia do świata, który Twój odbiorca zna. Np. phishing to „oszust próbujący Cię okraść, podszywając się pod kogoś zaufanego,” a ransomware jest jak „przestępca, który zamyka Twój dom na klucz i żąda okupu za jego otworzenie”.
Kolejnym krokiem jest skoncentrowanie się na jednym przekazie. Zamiast próbować wyjaśnić wszystko naraz, skup się na jednym pytaniu, czy problemie.
Na przykład, jeśli piszesz o phishingu, pokaż, jak rozpoznać fałszywe wiadomości, zamiast tłumaczyć cały ekosystem cyberprzestępczości. Prosta struktura przekazu sprawi, że twój odbiorca lepiej zrozumie i zapamięta kluczowe informacje.
Nie zapominaj także o testowaniu swoich treści. Poproś osoby spoza branży, aby przeczytały twoje artykuły lub wysłuchały twojej prezentacji. Jeśli coś jest niejasne dla nich, prawdopodobnie będzie niejasne także dla innych. Analizuj wyniki – zarówno reakcje ludzi, jak i dane analityczne z mediów społecznościowych czy bloga – i ucz się na ich podstawie.
Co jeszcze możesz zrobić? Przeanalizuj swoje ostatnie posty, prezentacje lub artykuły. Czy są zrozumiałe dla osoby spoza branży? Jeśli masz wątpliwości – upraszczaj, testuj, i przede wszystkim słuchaj swoich odbiorców!