Schemat oszustwa – od reklamy do rozmowy z „doradcą”
Podczas przeglądania Facebooka wiele osób natrafia na reklamy, które wydają się profesjonalne i wiarygodne. Obiecują „pewny i szybki zysk”, zachęcając do kliknięcia w załączony link. W rzeczywistości prowadzą one do fałszywych stron internetowych stylizowanych na platformy inwestycyjne, np. Google Finance AI. Strony te nakłaniają użytkowników do założenia „profilu inwestycyjnego”, prosząc o podanie szczegółowych danych osobowych, takich jak cel finansowy, źródło dochodów czy dane kontaktowe.
Kolejnym etapem oszustwa jest rozmowa telefoniczna z rzekomym „doradcą inwestycyjnym”. Osoba ta, dzwoniąc z zastrzeżonego numeru, namawia do dokonania wpłaty, która ma być konieczna do aktywacji konta inwestycyjnego. Jak zauważają eksperci, „doradcy” często wykorzystują techniki manipulacyjne, takie jak presja czasu czy wizja szybkich zysków, by skłonić ofiarę do natychmiastowego działania.
Oszuści nie tylko starają się wyłudzić pieniądze, ale także przejmować dane logowania do kont bankowych. Działając pod pozorem profesjonalizmu, wypytują o szczegóły dotyczące sytuacji finansowej ofiary. Mogą prosić o uruchomienie aplikacji bankowej i rzekomą współpracę z „księgowym”. W rzeczywistości celem jest przejęcie pełnej kontroli nad kontem ofiary.
Karolina Kmak, starsza specjalistka ds. cyberbezpieczeństwa, ostrzega: „Oszuści wykorzystują presję czasu i wizję szybkich zysków, żeby ofiara działała impulsywnie i nie miała czasu na refleksję”. Po pierwszej wpłacie często dochodzi do kolejnych prób wyłudzenia, a z czasem również do próby uzyskania dostępu do bardziej wrażliwych danych osobowych.
Jak uniknąć takich oszustw?
Ochrona przed fałszywymi inwestycjami wymaga przede wszystkim zachowania zdrowego rozsądku oraz stosowania podstawowych zasad cyberbezpieczeństwa. Poniżej przedstawiamy kilka kluczowych wskazówek:
Nie klikaj w podejrzane linki. Nawet jeśli reklama wygląda profesjonalnie, sprawdź, czy pochodzi z wiarygodnego źródła.
Chroń swoje dane. Informacje finansowe i dane logowania do bankowości to cel numer jeden dla oszustów.
Zachowaj ostrożność wobec nieznanych numerów. Jeśli ktoś oferuje szybki zysk przez telefon, zakończ rozmowę i nie podejmuj dalszych działań.
Warto także pamiętać, że inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem, a zbyt obiecujące oferty mogą być próbą oszustwa. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji finansowej należy dokładnie zweryfikować wiarygodność platformy oraz poświęcić czas na analizę dostępnych informacji.
W przypadku, gdy podejrzewasz, że zostałeś oszukany, podejmij szybkie kroki, aby zminimalizować straty. Jeśli dane logowania do bankowości trafiły w ręce przestępców, natychmiast skontaktuj się z bankiem, zmień hasła oraz zablokuj dostęp do konta. Dokonałeś wpłaty na fałszywą platformę? Zbierz wszystkie materiały, jakie posiadasz, w tym zrzuty ekranu i historię rozmów, i zgłoś sprawę na policję.
Nie zapominaj również o ostrzeżeniu swoich bliskich. Im więcej osób będzie świadomych tego rodzaju zagrożeń, tym mniejsze ryzyko, że ktoś z twojego otoczenia padnie ofiarą podobnych schematów.
Fałszywe reklamy inwestycyjne na Facebooku to tylko jeden z przykładów, jak cyberprzestępcy żerują na ufności użytkowników. Szybkie reakcje, ostrożność i stosowanie się do zasad cyberbezpieczeństwa mogą uchronić nas przed utratą pieniędzy oraz danych osobowych. Pamiętajmy, że obietnice szybkiego zysku bardzo często kryją za sobą kosztowne pułapki. Zachowajmy czujność i reagujmy na każdą podejrzaną sytuację. W końcu lepiej zapobiegać, niż leczyć skutki cyberoszustw.