Fałszywe bony, prawdziwe straty
Wyglądało to jak okazja nie do odrzucenia – bon wakacyjny o wartości 12 tysięcy złotych oferowany za jedynie kilka tysięcy, rzekomo przez znajomego z mediów społecznościowych. W rzeczywistości była to przemyślana pułapka, której ofiarami mogło paść blisko dwieście osób. Jak ustalili funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, główny podejrzany – 34-letni mężczyzna – działał metodycznie i z zimną precyzją. Najpierw przejmował konta społecznościowe poprzez phishing, a następnie podszywał się pod ich właścicieli, oferując „niepowtarzalną okazję”. W praktyce, oszukani byli przekonani, że kupują od znajomych. Przekazywali na wskazane konta od czterech do ośmiu tysięcy złotych, wierząc, że zyskali kilkutysięczną oszczędność. Sprzedający jednak znikał bez śladu, a bon – jak się później okazywało – nie tylko nie był ważny, ale już od lat nie funkcjonował w ofercie biura podróży, na które się powoływano. Cały proceder miał charakter zorganizowany. Pieniądze trafiały na konta tzw. „słupów” – osób zwerbowanych pod przykrywką pracy zdalnej, które niczego nieświadome przyjmowały przelewy i wypłacały środki z bankomatów, przekazując je dalej. W zamian otrzymywały prowizję. Choć część z nich mogła nie wiedzieć, że uczestniczy w przestępstwie, prawo nie pozostawia złudzeń – udział w procederze finansowym tego typu może być traktowany jako współudział, a sam proceder określa się mianem działania „muła finansowego”.
Ujęcie na gorącym uczynku
Finał tej historii nastąpił w ubiegłym tygodniu, kiedy funkcjonariusze CBZC przeprowadzili przeszukania na terenie województwa mazowieckiego i kujawsko-pomorskiego. Zatrzymano dwóch mężczyzn – 34-latka, który według ustaleń śledczych był mózgiem operacji, oraz jego 17-letniego wspólnika. Starszy z podejrzanych został ujęty na gorącym uczynku, w chwili gdy wypłacał gotówkę z bankomatu. Na jego koncie widnieją już wcześniejsze notowania za podobne przestępstwa. Obecnie, decyzją sądu, spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie tymczasowym. Skala działań była ogromna – w całym kraju toczy się niemal 200 postępowań przygotowawczych, a łączna wartość strat przekracza dwa miliony złotych. Policjanci nie wykluczają, że lista poszkodowanych może być dłuższa, a do sieci przestępczej mogło należeć więcej osób. CBZC przypomina o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w sieci. Zanim zdecydujemy się na zakup vouchera, bonu czy innej karty podarunkowej, warto upewnić się, czy oferowana rzecz jest ważna, a osoba, która ją sprzedaje, naprawdę istnieje i nie padła ofiarą oszustwa. Warto również zadbać o własne bezpieczeństwo, włączając dwuskładnikowe uwierzytelnianie na platformach społecznościowych. To prosta, ale skuteczna ochrona przed przejęciem konta i jego późniejszym wykorzystaniem do oszustw.