Szyfrowanie jako narzędzie ochrony danych
Często słyszę, że szyfrowanie to tylko ukrywanie informacji, ale wolę myśleć o nim jako o przekształcaniu – przekształcaniu danych w ciąg niezrozumiałych znaków, które skutecznie uniemożliwiają ich odczytanie przez osoby nieuprawnione, chroniąc przed atakami zewnętrznymi i wewnętrznymi zagrożeniami, jak nieuprawniony dostęp w firmach.
Często postrzega się szyfrowanie jako coś skomplikowanego, zarezerwowanego dla dużych korporacji czy agencji rządowych. W rzeczywistości jednak, nawet najmniejsze przedsiębiorstwa i indywidualni użytkownicy mogą i powinni korzystać z tej technologii. Od prostych narzędzi jak szyfrowane komunikatory, po zaawansowane protokoły chroniące bazy danych – szyfrowanie stało się dostępne jak nigdy dotąd. Ignorowanie tej ochrony to jak zostawienie otwartych drzwi z kluczem w zamku, z nadzieją, że nikt nie wejdzie.
W świecie, gdzie śledzenie użytkowników online i analiza ich danych są normą, szyfrowanie stało się narzędziem oporu wobec masowej inwigilacji. Daje ono jednostkom i firmom możliwość ochrony przed nadmiernym nadzorem, ale także przed nadużyciami ze strony nieuczciwych podmiotów. Warto podkreślić, że szyfrowanie wspiera naszą prywatność, co jest niezwykle ważnym aspektem, którego nie należy lekceważyć.
Jak przepisy kształtują ochronę prywatności w kontekście szyfrowania danych i komunikacji?
Obecne przepisy dotyczące obowiązkowego szyfrowania połączeń, danych i komunikacji stają się coraz bardziej restrykcyjne i wymagające, co jest oczywiste, ponieważ właśnie to odzwierciedla rosnące znaczenie ochrony prywatności w dzisiejszych czasach.
Obowiązkowym aspektem jest szyfrowanie połączeń sieciowych i komunikacji. Unijne regulacje, takie jak rozporządzenie 2024/1774, nakładają na firmy obowiązek szyfrowania połączeń przechodzących przez sieci korporacyjne, publiczne i bezprzewodowe. Celem jest zabezpieczenie wszystkich przepływów danych i ochrona przed nieuprawnionym dostępem. Każda firma powinna zaimplementować odpowiednie protokoły komunikacyjne, uwzględniając klasyfikację danych oraz ocenę ryzyka ICT, czyli sektora, który zajmuje się produkcją i wykorzystaniem urządzeń telekomunikacyjnych oraz informatycznych. Właśnie to powinno zwiększyć poziom bezpieczeństwa i zapobiega naruszeniom prywatności.
W praktyce szyfrowanie połączeń, szczególnie w przypadku stron internetowych, stało się standardem. Coraz więcej osób świadomie unika podawania swoich danych na stronach bez odpowiednich certyfikatów bezpieczeństwa, zdając sobie sprawę z ryzyka związanego z brakiem zabezpieczeń. Firmy, poza koniecznością spełnienia wymogów prawnych, rozumieją również, że użytkownicy stają się coraz bardziej nieufni wobec niezabezpieczonych połączeń. Dlatego, aby sprostać oczekiwaniom i zapewnić odpowiedni poziom usług, muszą dostosować swoje standardy bezpieczeństwa do rosnącej świadomości społecznej.
Oczywiście, należy wspomnieć o DSA, czyli tak zwanych Digital Services Act, które wprowadzają surowe zasady, mające poprawić transparentność i bezpieczeństwo usług cyfrowych. Obowiązują one duże platformy internetowe, wyszukiwarki oraz dostawców mniejszych serwisów i aplikacji. DSA wymaga między innymi corocznego raportowania działań moderacyjnych, wprowadzenia systemu rozpatrywania skarg dotyczących treści nielegalnych i zabezpieczenia połączeń, aby zapobiec nieautoryzowanemu dostępowi do danych użytkowników. Co jest też ogromnym plusem patrząc na to z perspektywy zwykłego użytkownika Internetu.
Nowoczesne technologie szyfrowania
Z ciekawych tematów warto wspomnieć o znanym nam szyfrowaniu end-to-end, które stało się kluczowym wymogiem w nowoczesnych aplikacjach komunikacyjnych. To technologia, w której dane są szyfrowane na urządzeniu nadawcy i odszyfrowywane dopiero na urządzeniu odbiorcy, co oznacza, że żadne pośrednie serwery ani osoby trzecie, w tym dostawcy usług, nie mają dostępu do treści wiadomości. Popularne komunikatory, takie jak Signal czy Messenger, oferują zaszyfrowane połączenia, co zapewnia, że tylko uczestnicy rozmowy mogą odczytać jej treść.
Messenger niedawno wprowadził szyfrowanie end-to-end dla wszystkich użytkowników, co dla niektórych stanowiło wyzwanie. Problemy mogły wynikać z utrudnionego dostępu do danych zapasowych oraz konieczności aktualizacji urządzeń, które mogły nie obsługiwać nowoczesnych protokołów szyfrowania. Dodatkowo, trudności z odzyskiwaniem dostępu do starych konwersacji w przypadku utraty kluczy szyfrowania sprawiały, że użytkownicy musieli bardziej świadomie zarządzać swoimi kopiami zapasowymi i danymi na urządzeniach.
Dużo już było napisane o NIS2, lecz mówiąc o regulacjach prawnych, w kontekście szyfrowania, to także nie mogę pominąć tego tematu. Unijne regulacje, takie jak NIS2 i DORA, nakładają dodatkowe wymagania na instytucje finansowe i podmioty krytyczne. Muszą one wdrażać zaawansowane środki techniczne i organizacyjne, w tym szyfrowanie, aby chronić przed incydentami cyberbezpieczeństwa. Podmioty zobowiązane są do raportowania incydentów i testowania swoich systemów pod kątem zagrożeń.
Szczególną uwagę chcę poświęcić rozporządzeniu DORA, które ma na celu wzmocnienie odporności cyfrowej sektora finansowego w całej Unii Europejskiej. DORA obejmuje banki, instytucje finansowe, firmy ubezpieczeniowe oraz dostawców usług ICT, kładąc duży nacisk na odpowiedzialność zarządów, które muszą nadzorować i zatwierdzać wdrażane środki bezpieczeństwa. Szyfrowanie danych i komunikacji w tym sektorze, jak można się domyślać, jest absolutnie krytyczne. Sektor finansowy jest jednym z głównych celów cyberataków, które nie tylko zakłócają ciągłość działania, ale także prowadzą do wykradania danych.
Mimo że szyfrowanie stało się niemal codziennością, jego rola w ochronie prywatności jest o wiele bardziej istotna, niż możemy przypuszczać. Ochrona danych – od zabezpieczania naszych plików, przez szyfrowanie komunikacji, aż po ochronę połączeń internetowych – to dosłownie klucz (jak klucz szyfrujący) do zachowania naszej prywatności i bezpieczeństwa.
MATERIAŁ PARTNERA.