W najbliższych miesiącach firmy działające na rynku reklamy internetowej muszą przygotować się na wprowadzenie mniejszych lub większych zmian w procesach biznesowych. Większość przepisów dotyczących kar będzie obowiązywać po dwunastu miesiącach od daty wejścia rozporządzenia w życie.
Nowe obowiązki dla firm
Nowe regulacje przewidują różne przepisy dla różnych poziomów ryzyka. Stopień wpływu AI Act na firmy zależy także od tego, w jakim modelu działa dany podmiot, tzn. czy jest dostawcą, podmiotem stosującym AI, czy też występuje w jeszcze innej roli, np. importera.
Wszystkie firmy, niezależnie od powyższych kwalifikacji, będą musiały spełnić pewne ogólne obowiązki. Do najważniejszych zobowiązań należy dokonanie weryfikacji, czy korzystanie z danego systemu AI w ogóle jest dopuszczalne oraz jakie czynności się z tym wiążą.
Nowe przepisy zakazują wykorzystywania systemów AI, które z uwagi na szczególnie szkodliwe cechy stwarzają istotne zagrożenie dla zdrowia, bezpieczeństwa i praw człowieka (m.in. prawa do prywatności, praw pracowniczych czy praw dziecka).
Zakazane praktyki to m.in.: stosowanie celowych technik manipulacyjnych, ocenianie lub klasyfikowanie osób fizycznych na podstawie ich cech lub zachowania społecznego (tzw. systemy “social scoringu”), czy wykorzystywanie kategoryzacji biometrycznych, które wnioskują na temat: rasy, poglądów politycznych, orientacji seksualnej, itp.
Ważny obowiązek, którym zostają objęte wszystkie firmy, dotyczy transparentności i wewnętrznych zasad korzystania z systemów. W praktyce oznacza to, że dostawcy wszystkich systemów AI powinni zapewnić, aby użytkownicy wchodzący w bezpośrednią interakcję z tą technologią byli o tym informowani.
Niektóre firmy będą musiały całkowicie przebudować procesy biznesowe, w innych przypadkach wpływ może być minimalny, np. ograniczy się do spełnienia obowiązków informacyjnych czy konieczności wprowadzenia polityki wewnętrznej.
Najbardziej dotkliwe obowiązki spadną tylko na część podmiotów, bowiem większość szczegółowych wymogów dotyczy systemów wysokiego ryzyka, wykorzystywanych w krytycznych obszarach, np. w sektorze finansowym, opiece zdrowotnej czy edukacji. Natomiast trzeba mieć świadomość, że za niedostosowanie się do nowych regulacji, rozporządzenie przewiduje szereg administracyjnych kar.
AI Act – najczęściej zadawane pytania
W Polsce aktualnie toczy się debata, czy w związku z nowymi przepisami powinny zostać powołane nowe organy monitorujące, czy też ich rolę w zakresie AI powinno się przyznać już istniejącym podmiotom. Organem zajmującym się AI na obszarze UE będzie Europejski Urząd ds. Sztucznej Inteligencji.
Przedstawiciele i członkowie IAB Polska aktywnie uczestniczą w pracach legislacyjnych w zakresie AI Act na poziomie europejskim i krajowym. Aby ułatwić przedsiębiorcom dostosowanie się do nowych unijnych regulacji eksperci IAB przygotowali przewodnik w formie odpowiedzi na kluczowe pytania dotyczące Aktu o sztucznej inteligencji, uwzględniający przede wszystkim kwestie legislacyjne.
FAQ dotyczące AI Act wyjaśnia, m.in.: cele nowych rozporządzeń, definiuje podmioty, których dotyczą zapisy oraz rodzaje systemów AI wg. unijnej kwalifikacji, opisuje nowe obowiązki firm i kary przewidziane w Rozporządzeniu, a także wyjaśnia wątpliwości natury prawnej.
- Od dawna mieliśmy świadomość, jak potrzebne są regulacje w zakresie bezpieczeństwa i przejrzystości systemów sztucznej inteligencji, która szturmem wdarła się do naszej rzeczywistości. Aby systemy AI były przyjazne dla użytkowników, niedyskryminujące, bezpieczne w zakresie zdrowia i praw człowieka, powinny być nadzorowane przez ludzi. Nowe zapisy jednocześnie wspierają innowacje, zapewniając lepsze warunki do rozwoju i wykorzystywania tej technologii. Dlatego od samego początku aktywnie uczestniczyliśmy w pracach nad projektem AI Act, zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym. Przedstawiliśmy stanowisko w pre-konsultacjach prowadzonych przez Ministerstwo Cyfryzacji. Eksperci IAB uczestniczą również w pracach specjalnej grupy roboczej powołanej w ramach Ministerstwa Cyfryzacji i na bieżąco monitorują prace krajowe, toczące się również w innych organach administracyjnych, jak UODO, UOKiK, Sejm, itp. – podsumował Włodzimierz Schmidt, Prezes Zarządu IAB Polska.