Wyjaśnienie, w czym problem
W debacie publicznej, a nawet wśród specjalistów, często pojawia się niejasność dotycząca właściwego użycia terminów – czy poprawnie jest mówić o „cyberbezpieczeństwie” czy raczej o „bezpieczeństwie cybernetycznym”?
Problem ten wynika z historii wprowadzenia przedrostka „cyber-” do języka polskiego, który pojawił się stosunkowo niedawno, za sprawą angielskiego terminu „cybernetics”, oznaczającego naukę zajmującą się sterowaniem, komunikacją oraz przetwarzaniem informacji w systemach biologicznych i technicznych. Mimo że cybernetyka szybko znalazła zastosowanie w technologii, jej główne założenia dotyczą jednak teorii systemów, a nie bezpośrednio zagrożeń w cyberprzestrzeni, takich jak ataki czy ochrona danych w sieci.
Dlatego też, mieszanie pojęć „cybernetyczny” z terminami dotyczącymi współczesnych zagrożeń internetowych wprowadza — mówiąc delikatnie — chaos w komunikacji.
Wątpliwości branży budzi też dosłowne tłumaczenie słów związanych z cyberbezpieczeństwem z języka angielskiego.
Kiedy autor treści w temacie cyberbezpieczeństwa nadużyje wyrażeń typu “atak cybernetyczny”, “wojna cybernetyczna”, “wyciek cybernetyczny”, może spodziewać się drwiących komentarzy (nie waham się użyć takiego sformułowania, bo sami w redakcji swego czasu “padliśmy” ofiarą takich ocen) ze strony branży cybersec, a nawet sugerujących kradzież treści anglojęzycznych — dosłownie tłumaczonych. I teraz ciekawostka — jeśli nawet tłumaczymy sobie treści zagraniczne przy użyciu translatora, sposób tłumaczenia zależy od tego… jak wpiszemy dane słowo do tłumacza — razem czy oddzielnie.
Pochodzenie terminów: „cyber-” i „cybernetyczny”
Przedrostek „cyber-” pochodzi od terminu „cybernetics”, wprowadzonego przez Norberta Wienera w latach 40. XX wieku. Cybernetyka, której nazwa wywodzi się z greckiego słowa „kybernetes” oznaczającego „sternika” lub „pilota”, początkowo odnosiła się do nauki o sterowaniu i komunikacji w maszynach oraz organizmach żywych. Wiener, jako pionier tej dziedziny, skupił się na badaniu procesów przepływu informacji i sterowania w systemach, takich jak maszyny, organizmy biologiczne czy społeczeństwa.
Z czasem pojęcie „cyber-” zaczęło być szerzej stosowane, zwłaszcza w odniesieniu do komputerów i technologii informacyjnych. W tym kontekście „cyber-” stało się synonimem wszystkiego, co związane z internetem i światem cyfrowym.
Jednak oryginalne znaczenie cybernetyki nie obejmowało zagrożeń internetowych ani ochrony danych – cybernetyka zajmowała się bardziej teorią systemów, a nie bezpieczeństwem w cyberprzestrzeni.
W polskim języku przedrostek „cyber-” zaczął być stosowany w kontekście technologii i internetu, wprowadzając takie pojęcia jak „cyberprzestrzeń”. Mimo że przedrostek ten nawiązuje do cybernetyki, jego obecne zastosowanie ewoluowało, odnosząc się głównie do zagadnień cyfrowych.
Niemniej jednak, nieporozumienia wynikają z tego, że pojęcia „cybernetyczny” i „cyber-” często są używane zamiennie, mimo że odnoszą się do różnych rzeczywistości. Cybernetyka pozostaje nauką o systemach, natomiast „cyber-” w nowoczesnym języku związane jest głównie z internetem i technologiami informacyjnymi.
Dla przykładu, mówienie o „bezpieczeństwie cybernetycznym” może być mylące, ponieważ sugeruje to związek z cybernetyką, a nie z ochroną przed zagrożeniami internetowymi, które są domeną cyberbezpieczeństwa. Właściwe zrozumienie różnic między tymi terminami ma o tyle znaczenie, że pozwoliłoby uniknąć błędów terminologicznych i zapewnić jasność w dyskusjach dotyczących zagrożeń w cyfrowej rzeczywistości.
- Złośliwi mówią, że pojęcie “cyberbezpieczeństwo” powstało, ponieważ rozróżnianie bezpieczeństwa sieci komputerowych, bezpieczeństwa urządzeń, bezpieczeństwa programów, bezpieczeństwa użytkowników, bezpieczeństwa transmisji danych oraz bezpieczeństwa informacji było zbyt skomplikowane — wyjaśnił nam Daniel Kamiński, właściciel Alertcontrol i Senior Solution Architect w Orange Polska.
- W mojej ocenie duży wpływ na ewolucję słowa “cybernetyka” w Polsce miał Wydział Cybernetyki WAT. Od momentu powstania wydziału, w 1968 roku, wydział ten zajmuje się wykorzystaniem informatyki w systemach dowodzenia oraz wspierania procesów informacyjno-decyzyjnych. Z tego względu dla wielu osób cybernetyka była synonimem informatyki. Dziś, gdy ustawodawca, tj. Ministerstwo Cyfryzacji w nazwie ustawy z 2018 roku o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa przywołuje słowo “cyberbezpieczeństwo”, to staje się ono dla mnie elementem słownika polskiego. Nie próbuję już wyjaśniać, że dyrektywa NIS w tłumaczeniu dotyczy bezpieczeństwa sieci i informacji - dodał nasz rozmówca.
Jak właściwie pisać – zdaniem językoznawców
Analiza źródeł leksykalnych jednoznacznie wskazuje, że wyrazy złożone z cząstką „cyber-”, na przykład „cyberatak” czy „cyberzagrożenie” są zgodne z zasadami języka polskiego.
Eksperci z zakresu językoznawstwa, jak Alicja Wódkowska, Andrzej Markowski czy Radosław Pawelec, argumentują, że w przypadku terminów mających związek z informatyką i z przedrostkiem „cyber-”, należy przyjąć ogólną zasadę, według której łączymy dwa pojęcia, ponieważ stanowią one wyrazy złożone i ta zasada jest zakorzeniona w języku polskim.
Ale, według naszych rozmówców, nie jest błędem stosowanie terminu “bezpieczeństwo cybernetyczne, “atak cybernetyczny”.
- Przytoczone przez Panią połączenia ze słowem cybernetyczny są poprawne. Walka cybernetyczna, cybernetyczny atak, czy z angielska cyberatak to walka przy wykorzystaniu narzędzi cybernetycznych, czyli wysoce zorganizowanych systemów informatycznych, które mają za zadanie zdezorganizować, unieszkodliwić inne systemy informatyczne — głównie wroga, przeciwnika politycznego, osoby bogatej itd.. Zjawisko jest groźne, dlatego cybernetyczne bezpieczeństwo, inaczej cyberbezpieczeństwo, a więc "odporność na ataki informatyczne" jest dla nas wszystkich, także szarych obywateli rzeczą ważną, powiedziałbym podstawową — wyjaśnił nam prof. dr hab. Kazimierz Ożóg, językoznawca, członek Komitetu Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk.
Podobnego zdania jest dr hab. Beata Jarosz, językoznawczyni z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
- W najnowszym słowniku języka polskiego notowane są trzy znaczenia wyrazu cybernetyczny: (1) ‘związany z cybernetyką (nauką)’ (np. teoria cybernetyczna), (2) ‘stworzony przez komputery na wzór świata rzeczywistego’ (np. cybernetyczna przestrzeń), (3) ‘odbywający się wirtualnie’ (np. atak cybernetyczny) (WSJP). W takiej perspektywie sformułowania typu: atak cybernetyczny, bezpieczeństwo cybernetyczne, zagrożenie cybernetyczne trudno uznać za niepoprawne. Zostały one skonstruowane zgodnie z obowiązującymi w polszczyźnie zasadami, a wieloznaczność przymiotnika nie może być argumentem uzasadniającym eliminowanie tych nazw z debaty publicznej — zwłaszcza że obecne w wymienionych wyrażeniach rzeczowniki – jak wynika z danych słownikowych – również są wieloznaczne - wyjaśniła nam Beata Jarosz.
- Trzeba jednak pamiętać, że w środowiskach zawodowych wraz z rozwojem branży, nauki czy techniki kształtują się tzw. normy profesjonalne, czyli specyficzne reguły użycia języka właściwe w komunikacji grupowej, tzn. eksperckiej — zwróciła uwagę nasza rozmówczyni, dodając: — Oznacza to zatem, że dla specjalistów z danej dziedziny nazwa x może być nieprecyzyjna, nieadekwatna czy nawet błędna, choć jest w społeczeństwie powszechnie stosowana i aprobowana, a przy tym zgodna z wiedzą potoczną i przejrzysta semantycznie. Zwykły użytkownik języka mówi np. o spadających gwiazdach, podczas gdy astronom określa te ciała niebieskie mianem meteory. W gronie ekspertów istotne jest bowiem precyzyjne i zgodne z wiedzą naukową/branżową identyfikowanie oraz nazywanie zjawisk, ponieważ brak dokładności w tym zakresie może prowadzić do poważnych, nie tylko komunikacyjnych konsekwencji.
Konsekwencje nieprecyzyjnej(?) terminologii w cyberprzestrzeni
- Specjaliści mogą wymagać używania w profesjonalnej komunikacji nazw typu cyberatak i cyberwojna, jeśli w wyrażeniach atak cybernetyczny, wojna cybernetyczna itd. dostrzegają niedoskonałości, np. niejednoznaczność, mogące prowadzić do nieporozumień — przekazała nam językoznawczyni z UMCS w Lublinie.
Dyskusje toczące się głównie na LinkedIn sugerują, że terminy takie jak „atak cybernetyczny” czy „wojna cybernetyczna” mogą być mylnie kojarzone z cybernetyką, co odwraca uwagę od prawidłowego zrozumienia zagrożeń płynących z cyberprzestrzeni. Dlatego według ekspertów z branży cyberbezpieczeństwa precyzja językowa ma ogromne znaczenie i powinno się zalecać stosowanie terminologii zgodnej ze wzorem “cyber…”, a nie “... cybernetyczny”.
- Każda branża ma swoje słowa zastrzeżone. Niekiedy w branży cybersecurity można się spotkać z tym, iż na słowo "cybernetyczny" poszczególne osoby odchodzą od komputera i odprawiają tajny rytuał przeprosin boga miedzi, podczas gdy ów bóg boleśnie, werbalnie uderza w ego autora tego faux-pas. Dlaczego? Cybernetyka encyklopedycznie jest nauką o systemach sterowania i związanych z nią przepływach informacji. Istotą cybernetyki jest być może nawet szukanie wspólnych aspektów różnych nauk i idei — powiązań idei łączących ludzi w społeczności — oraz maszyn i procesów nimi sterujących. Powiedzieć w naszej branży o "cybernetyce" to trochę tak, jak powiedzieć o Wielkim Szu, Mocy czy Wolnych Konopiach. Nie polecam doraźnie i bez przygotowania, polecam do rozważenia — skomentował Grzegorz Boruszewski z ISSA Polska.
Trzeba więc rozgraniczyć profesjonalną komunikację od komunikacji skierowanej do zwykłego użytkownika internetu. Jak właściwie pisać – zdaniem językoznawców ważne jest dostosowanie terminologii do kontekstu odbiorcy. W środowiskach eksperckich ważna jest precyzja i jednoznaczność, dlatego specjaliści preferują formy takie jak "cyberatak" czy "cyberbezpieczeństwo". Natomiast w codziennej komunikacji bardziej elastyczne formy, jak "atak cybernetyczny", mogą być akceptowalne, choć mniej precyzyjne.
28 października o godz. 18.30 w TVP Polonia redaktor naczelny “Security Magazine”, Rafał Stępniewski, w programie “Słownik polsko@polski” będzie rozmawiał na ten temat z profesorem Janem Miodkiem. Zapraszamy do oglądania.
Monika Świetlińska