Skip to main content
Loading...
Szukaj
Logowanie
Dane logowania.
Nie masz konta? Załóż je tutaj.
Zarejestruj się
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się tutaj.

Jak Korea Północna infiltruje globalne firmy IT?

Jak Korea Północna infiltruje globalne firmy IT?

Północnokoreańscy hakerzy infiltrują globalne firmy, wykorzystując fałszywe tożsamości i zaawansowane technologie do finansowania reżimu. Ich działania prowadzą do kradzieży danych i zagrożenia dla międzynarodowego bezpieczeństwa.

Dobroczynnie NTHW

Zdalni oszuści: od deepfake po realne zagrożenie

Eksperci ds. bezpieczeństwa na konferencji Cyberwarcon 2024 w Waszyngtonie zaprezentowali wstrząsającą analizę działań hakerskich Korei Północnej. Wystąpienia badaczy wskazały na różnorodność metod, jakimi posługują się grupy takie jak „Ruby Sleet” czy „Sapphire Sleet”, aby przenikać do międzynarodowych korporacji i finansować reżim Kim Dzong Una.

W szczególności zdalni pracownicy IT, często zatrudniani na podstawie fałszywych tożsamości, okazują się jednym z najskuteczniejszych narzędzi tego schematu. Korzystając z zaawansowanych technologii takich jak deepfake oraz zmiana głosu, północnokoreańscy oszuści zakładają profesjonalne profile na platformach takich jak LinkedIn i GitHub, budując iluzję wiarygodności. Po zatrudnieniu wykorzystują amerykańskich pośredników do zarządzania sprzętem i wynagrodzeniami, omijając w ten sposób sankcje międzynarodowe.

Działania te mają ogromne konsekwencje dla bezpieczeństwa korporacyjnego. Zatrudnieni w ten sposób „pracownicy” nie tylko zapewniają miliony dolarów dla północnokoreańskiego programu zbrojeniowego, ale także wykradają własność intelektualną, tajemnice handlowe i dane krytyczne dla funkcjonowania firm. Microsoft oszacował, że tylko w ciągu ostatnich sześciu miesięcy hakerzy ukradli ponad 10 milionów dolarów w kryptowalutach.

Nowe strategie obrony przed „potrójnym zagrożeniem”

Jak ostrzegają eksperci, infiltracja północnokoreańska nie ogranicza się już do pojedynczych incydentów. Grupy takie jak „Ruby Sleet” celują w branżę lotniczą i obronną, wykradając dane związane z systemami nawigacyjnymi i uzbrojeniem. Równocześnie kampanie typu „fake-recruiter” oraz „fake-VC” umożliwiają kradzież kryptowalut przy użyciu socjotechniki oraz złośliwego oprogramowania.

Jednak najbardziej niepokojącym zjawiskiem pozostaje zdolność tych grup do zdobywania realnego zatrudnienia. Badacze Microsoftu określili zdalnych pracowników IT z Korei Północnej jako „potrójne zagrożenie”, łączące infiltrację, kradzież danych i wymuszenia. Eksperci zalecają firmom zaostrzenie procesów rekrutacyjnych poprzez wieloetapowe weryfikowanie tożsamości kandydatów oraz analizę ich cyfrowych śladów, takich jak adresy IP i profile społecznościowe.

Często kluczowym momentem dla wykrycia oszustwa są nieostrożne błędy hakerów. Przykłady fałszywych profili o niespójnych danych, takich jak lokalizacja IP wskazująca na Rosję przy jednoczesnych deklaracjach posiadania konta bankowego w Chinach, pokazują, że skuteczna identyfikacja nadal jest możliwa.

Przyszłość bezpieczeństwa: czujność i edukacja

Eksperci jednoznacznie podkreślają: hakerzy z Korei Północnej nie znikną w najbliższym czasie. Firmy muszą zainwestować w szkolenia swoich zespołów HR i IT, aby unikać zagrożeń płynących z niedokładnej weryfikacji kandydatów. Z kolei organizacje międzynarodowe powinny wzmacniać mechanizmy sankcyjne oraz prowadzić bardziej intensywną współpracę w zakresie wymiany informacji o tego typu incydentach.

Rozwój technologii, który umożliwia tworzenie coraz bardziej realistycznych deepfake, wymusza na nas wszystkich nieustanne doskonalenie metod obrony. Czy Twoja firma jest gotowa na to wyzwanie?

Ustawa Kamilka

Sprawdź się!

Powiązane materiały

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z najnowszymi informacjami na temat
cyberbezpieczeństwa