Haktywiści przyznają się do ataku
Do odpowiedzialności za ataki na X przyznała się grupa Dark Storm. Na swoim kanale Telegram haktywiści podzielili się dowodami przeprowadzenia ataków DDoS na platformę Muska. Zrzuty ekranu i linki prowadzące do serwisu check-host.net miały potwierdzać zakłócenia działania serwisu z różnych lokalizacji na całym świecie. Check-host.net pozwala użytkownikom na sprawdzenie, czy dana witryna działa poprawnie z różnych serwerów, co czyni go popularnym narzędziem używanym przez haktywistów do dokumentowania ataków.
Cloudflare rusza na ratunek
Ataki DDoS polegają na przeciążeniu serwerów docelowej witryny ogromną liczbą jednoczesnych żądań, pochodzących z wielu różnych adresów IP. Celem takich działań jest unieruchomienie strony i uniemożliwienie dostępu użytkownikom. W przypadku X, ochrona została powierzona firmie Cloudflare, której systemy zabezpieczają obecnie dostęp do witryny. W efekcie podejrzany ruch jest weryfikowany za pomocą mechanizmu captcha, co można zaobserwować między innymi na sekcji pomocy serwisu (help.x.com).
Ideologia za cyberatakami
Grupa Dark Storm rozpoczęła działalność w 2023 roku i przeprowadziła już liczne ataki na organizacje w Izraelu, Europie oraz USA. Propalestyński charakter grupy sugeruje, że ataki mogą mieć podłoże ideologiczne. Cyberprzestępcy z Dark Storm wielokrotnie dowiedli swojej skuteczności, zakłócając działanie innych znanych platform. To nie pierwszy raz, gdy wielkie firmy technologiczne stają się celem ataków haktywistów. Podobne doświadczenia miały w przeszłości Microsoft, OpenAI oraz sama firma Cloudflare, której usługi są obecnie wykorzystywane do ochrony X. W ubiegłym roku głośno było o Anonymous Sudan, innej grupie haktywistycznej, której skuteczność doprowadziła nawet do postawienia zarzutów dwóm obywatelom Sudanu przez amerykańskie służby. Anonymous Sudan skutecznie zakłócił działanie wielu globalnych serwisów, pokazując, że cyberprzestrzeń pozostaje miejscem coraz intensywniejszych konfliktów ideologicznych i politycznych.
