Skip to main content
Loading...
Szukaj
Logowanie
Dane logowania.
Nie masz konta? Załóż je tutaj.
Zarejestruj się
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się tutaj.

Prorosyjscy hakerzy atakują Holandię

Prorosyjscy hakerzy atakują Holandię

Holenderskie urzędy i firmy padają ofiarą fali prorosyjskich ataków DDoS. Ich sprawcy to grupa NoName057(16), która od dwóch lat destabilizuje cyfrową infrastrukturę Zachodu.

Ustawa Kamilka

Fala cyberataków o charakterze DDoS przetacza się przez Holandię, paraliżując strony internetowe instytucji publicznych i prywatnych. Za kampanią stoi prorosyjska grupa haktywistyczna NoName057(16), która już od dwóch lat prowadzi agresywną działalność wymierzoną w państwa wspierające Ukrainę. W ubiegłym tygodniu ich celem padły liczne organizacje administracyjne w całej Holandii, a zakłócenia były odczuwalne w wielu regionach kraju. Potwierdzono, że w ostatnich dniach miały miejsce skoordynowane ataki DDoS na szeroką skalę, które utrudniły dostęp do usług oferowanych przez strony internetowe administracji oraz lokalnych instytucji samorządowych.

Uderzenie w holenderskie prowincje

Problemy zgłoszono m.in. w prowincjach Groningen, Zelandia, Drenthe, Overijssel i Brabancja Północna, a także w gminach Apeldoorn, Breda, Nijmegen i Tilburg. Przez kilka godzin strony internetowe tych podmiotów pozostawały nieosiągalne. Choć nie doszło do naruszenia systemów wewnętrznych ani kradzieży danych, zakłócenia w dostępie do podstawowych usług informacyjnych wprowadziły chaos i irytację wśród obywateli. NoName057(16) przyznała się do ataków na swoim kanale Telegram. Motyw? Rzekoma zemsta za wsparcie militarne udzielone Ukrainie przez Holandię. Grupa powołuje się na przekazanie 6 miliardów euro w ramach pomocy wojskowej oraz zapowiedź kolejnych 3,5 miliarda euro w 2026 roku. 

Armia hakerów na wynajem

To nie pierwszy raz, gdy NoName057(16) pojawia się w kontekście cyfrowej wojny prowadzonej przez Rosję przeciwko Zachodowi. Grupa jest aktywna od marca 2022 roku, a jej działania koncentrują się na krajach wspierających Ukrainę. W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy zbudowali własną platformę — DDoSIA — która funkcjonuje jak cyfrowa machina rekrutacyjna. Użytkownicy tej platformy otrzymują wynagrodzenie za udział w atakach DDoS, udostępniając moc obliczeniową swoich urządzeń. To nowy model prowadzenia cyberwojny, w którym zaangażowanie ochotników staje się równie skuteczne co działania profesjonalnych grup przestępczych. Platforma zyskała popularność błyskawicznie, gromadząc tysiące użytkowników w ciągu pierwszego roku działalności. Ataki przeprowadzane z jej pomocą dotknęły już wcześniej instytucje w Niemczech, Polsce, Czechach i Stanach Zjednoczonych. Lipcowe aresztowania trzech członków grupy DDoSIA przez hiszpańską policję okazały się jednak zaledwie chwilowym sukcesem. Choć sprzęt sprawców został zabezpieczony, liderzy grupy pozostają na wolności, a ataki nie ustają.

Studia Cyberbezpieczeństwo WSiZ

Sprawdź się!

Powiązane materiały

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z najnowszymi informacjami na temat
cyberbezpieczeństwa