Hakerzy ukradli setki gigabajtów danych
Kalifornijski inkubator startupów technologicznych IdeaLab, znany z uruchomienia ponad 150 firm, potwierdził, że w wyniku włamania w październiku 2024 roku cyberprzestępcy przejęli i opublikowali ogromną ilość poufnych danych. Jak ujawniono w oficjalnym komunikacie, 7 października zeszłego roku wykryto podejrzaną aktywność w sieci, a dochodzenie potwierdziło, że atakujący uzyskali dostęp do systemów już trzy dni wcześniej. Za atakiem stała grupa ransomware Hunters International, która po fiasku próby wymuszenia ujawniła przejęte pliki w ciemnej sieci. Łącznie do sieci trafiło ponad 137 tysięcy plików o łącznym rozmiarze 262,8 GB, zawierających dane obecnych i byłych pracowników, podwykonawców oraz ich rodzin. Dokładny zakres ujawnionych informacji nie został jeszcze w pełni opisany, ale według firmy chodzi m.in. o imiona i nazwiska w połączeniu z innymi poufnymi danymi.
Ochrona i ryzyko po ataku Hunters International
Hunters International w ubiegłym tygodniu zniknęło z sieci – według komunikatu grupy miała zostać zamknięta, a wszystkie wpisy i pliki skasowane z portalu wymuszeń. Hakerzy zaoferowali także darmowe klucze deszyfrujące dla swoich ofiar. Eksperci nie mają jednak złudzeń – może to być jedynie element zmiany nazwy i dalszej działalności. Grupa World Leaks, która pojawiła się w kwietniu, może być kontynuacją tej samej przestępczej działalności. IdeaLab zapewnia, że wszyscy, których dotyczy incydent, mogą skorzystać z darmowego pakietu 24-miesięcznej ochrony kredytowej i monitorowania Darknetu. Poszkodowani mają czas na rejestrację do 1 października.