Panaceum na wszystkie problemy
Z jednej strony chcemy ułatwić sobie życie i wykorzystywać zdobycze postępu, z drugiej chcemy mieć pewność bezpieczeństwa w sieci. Coraz to nowsze zabezpieczenia nie nadążają za kreatywnością przestępców, a samo z nich korzystanie znacznie wpływa na wygodę i szybkość wykonywania operacji. Niemniej w ostatnich latach pojawiło się magiczne słowo blockchain, które dla wielu znawców jest świętym graalem bezpieczeństwa i panaceum na wszystkie problemy.
NA CZYM POLEGA FENOMEN BLOCKCHAINA I CO OZNACZA, ŻE JEST ZDECENTRALIZOWANY?
Najlepiej będzie to wytłumaczyć dość prostym przykładem. Weźmy np. komunikat prasowy, który został opublikowany przez spółkę Sygnisoft: „Firma Sygnisoft sprzedała na debiucie 100 000 akcji, nie wchodząc tym samym do grupy najgorszych debiutantów w tym roku” – jest to obiektywnie korzystny komunikat dla inwestorów. Taki komunikat z pewnością będzie powielany przez inne media i może wywołać pozytywny ruch na akcjach.
Jednak czy w rzeczywistości firma Sygnisoft ma kontrolę nad tym komunikatem? Zdecydowanie nie, musi polegać na rzetelności dziennikarzy, którzy występują w roli interpretatora i pośrednika. Jeżeli ktoś chciałby celowo, lub nawet przez pomyłkę, zaszkodzić firmie Sygnisoft, może zmienić tylko jeden wyraz i napisać np. „Firma Sygnisoft nie sprzedała na debiucie 100 000 akcji, wchodząc tym samym do grupy najgorszych debiutantów w tym roku” – ten komunikat z pewnością może wywołać poruszenie wśród inwestorów i spowodować spadek wartości akcji.
Może się tak stać, ponieważ o tym co zostanie wyświetlone w danym medium lub agencji informacyjnej decyduje człowiek – najczęściej redaktor naczelny. Czy to przez ludzki błąd, czy celowe zdarzenie, taka informacja może się pojawić i zanim zostanie skorygowana, może wyrządzić wiele złego.
Czy jest zatem sposób, aby mieć 100% pewność, że dany komunikat będzie niezmienny i zawsze taki sam, jak stworzył go autor, odporny na błędy ludzkie, te niezamierzone i te celowe? Twierdząca odpowiedź pojawiła się wraz z wymyśleniem rozwiązań opartych o rozproszoną technologię blockchain.
Zasady jej działania postaram się wytłumaczyć na dość obrazowym przykładzie. Wyobraźmy sobie, że każdy wyraz z powyższego przykładu jest zapisany w pudełku — bloku, który składa się z 19 elementów; 17 wyrazów; 1 przecinek;1 liczba. Bloki są połączone ze sobą w bardzo konkretnym ułożeniu, dzięki temu tworzą komunikat, który chcemy zaprezentować, jak zostało to zademonstrowane na poniższym rysunku.
Z jednej strony chcemy ułatwić sobie życie i wykorzystywać zdobycze postępu, z drugiej chcemy mieć pewność bezpieczeństwa w sieci. Coraz to nowsze zabezpieczenia nie nadążają za kreatywnością przestępców, a samo z nich korzystanie znacznie wpływa na wygodę i szybkość wykonywania operacji.
To konkretne ułożenie bloków i sposób ich powiązanie względem siebie możemy zapisać w formie kodu dostępnego dla wszystkich — jeżeli chcesz odczytać komunikat spółki Sygnisoft użyj kodu, który Ci udostępniamy. Teraz wyobraźmy sobie, że te pudełka z poszczególnymi wyrazami zapisywane są na różnych losowo wybranych przez system serwerach zlokalizowanych w różnych częściach świata.
Wyraz „Firma” zapisany jest na serwerach w Argentynie, wyraz „Sygnisoft” w Malezji itd.Takie rozproszenie nazywamy decentralizacją, czyli nie ma jednego, centralnego miejsca, gdzie zostało zapisane całe zdanie. Jeżeli ktoś chce odczytać komunikat, musi użyć udostępnionego kodu, a system połączy nasze bloki i wyświetli komunikat dokładnie taki, jaki został stworzony przez autora bez ingerencji osób trzecich.
Dla zobrazowania zasad działania blockchaina posługuję się pewnymi uproszczeniami. W przywołanym przykładzie powstaje naturalne pytanie: czy nie można zmienić zawartości bloku, czyli samego wyrazu? Ta sama zasada rozproszenia dotyczy również poszczególnych liter w wyrazie, one także mogą być zdecentralizowane i połączone unikatowym kodem, który tworzy wyraz.
Zastosowanie technologii blockchain daje nam 100% gwarancję bezpieczeństwa — nikt nie może zmienić komunikatu ani nawet go usunąć. Dzięki zdecentralizowaniu, nie ma jednego miejsca – serwera, gdzie cały komunikat byłby zapisany. Poszczególne elementy są rozproszone w wielu miejscach bez możliwości ich modyfikacji.
Tradycyjnie do przekazania jakieś informacji możemy użyć kanału telewizyjnego lub portalu internetowego, gdzie wpływ na to co zostanie pokazane odbiorcom mają dziennikarze lub właściciel danego medium. W zdecentralizowanym systemie nie występują pośrednicy – każdy ma dostęp do oryginalnej treści na tych samych zasadach.
KRYPTOWALUTY
Chyba najbardziej flagowym wykorzystaniem blockchaina są kryptowaluty. Podobnie jak w wyżej omawianym przykładzie najważniejszymi zaletami jest bezpieczeństwo oraz gwarancja niezmienności – braku wpływu osób trzecich. W tradycyjnych warunkach, szef banku centralnego może dowolnie podjąć decyzję o zwiększeniu ilości waluty – czyli dodrukowaniu.
Oczywiście, takie działania, szczególnie jeżeli nie mają pokrycia, powodują obniżenie wartości pieniądza. Kolejną wadą są oszustwa, podrabianie pieniędzy i inne fałszerstwa. Świat kryptowalut eliminuje wszystkie te wady. Ilość Bitcoina jest z góry określona i znana, nie ma możliwości technicznych, aby było go więcej, aby ktoś niezależnie podjął decyzję i dodał kolejne miliony.
Dodatkowo, ponieważ jest zdecentralizowany nie można go zablokować i modyfikować – w zasadzie nikt nie ma na niego wpływu. Zasady jego działania i ilość jest z góry znana każdemu, pewnikiem jest również niezmienność tych elementów. Te unikalne cechy powodują tak dużą popularność kryptowalut w ostatnim czasie i szeroko zakrojoną dyskusję na temat przyszłości tradycyjnych systemów monetarnych.
Zdecydowanie jesteśmy dopiero w początkowej fazie zastosowania rozwiązań blockchain. Kolejne obszary, w których coraz częściej jest wykorzystywany to weryfikacja podpisów umów między innymi przy walnych zgromadzeniach wspólników w spółkach, ksiąg wieczystych, wszelkich aktów notarialnych czy wykorzystanie blockchaina jako alternatywy dla obrotu akcjami czy zabezpieczania danych medycznych obywateli.
Aktualnie rozwiązania oparte o blockchain cierpią ze względu na brak regulacji prawnych i jasności w ich zastosowaniu. Niemniej należy zwrócić uwagę, że nowe pokolenie, które wchodzi w świat biznesu i coraz częściej ma możliwości decyzyjne, zupełnie inaczej podchodzi do otaczającego świata i przyjętych dotąd regulacji. Dla nich fizyczny podpis na kartce jest mało znaczący. Liczy się zaufanie, osoba, która reprezentuje dany projekt lub biznes. Są skłoni do większego ryzyka oraz wierzą, że ich pomysły zmieniają świat na lepszy. W ich opinii problem braku regulacji nie istnieje, ponieważ już dawno zauważyli, że biurokracja została daleko w tyle, a świat napędza odwaga, nawet kosztem większego ryzyka, podejmowanego przy nowych przedsięwzięciach.